Zaktualizowano artykuł 6 kwietnia 2023
Dźwięk i wibracja to potężna siła i jako ludzie wiemy to intuicyjnie od dnia narodzin. Nawet u głuchych od urodzenia dźwięk może być odczuwany fizycznie, tak że wciąż może wywołać reakcję.
Kiedy myślimy o dźwięku w jego najbardziej podstawowej definicji. Wydaje się on stosunkowo prosty — wibracje akustyczne rezonujące jako fale w jakimś medium. Ale sposób, w jaki czujemy się z dźwiękiem, jest bardziej złożony, zniuansowany i często niewypowiedziany.
Dźwięk może wywołać zmiany chemiczne w naszym mózgu i wprowadzić nas w transcendentne stany euforii; ostrzega nas o zbliżających się niebezpieczeństwach lub możliwościach w naszym środowisku. Również może odwrócić uwagę lub skupić nasze umysły na zadaniu. A nawet doprowadzić nas na skraj szaleństwa, jeśli zostanie użyty w sposób nikczemny.
Dźwięk narzędziem manifestacji
Dźwięk jest również jednym z głównych narzędzi, których używamy do manifestowania rzeczywistości materialnej i urzeczywistniania naszych pomysłów. W rzeczywistości komunikacja werbalna jest jak magia, jeśli weźmie się pod uwagę wpływ, jaki może mieć na innych.
Etymologia ulubionej wypowiedzi każdego maga, „abrakadabra”, jest niejednoznaczna i kontrowersyjna. Wielu uważa, że jej korzenie wywodzą się ze starożytnego hebrajskiego lub aramejskiego. Oznacza „stworzę tak, jak mówię” lub „tworzę jak słowo”.
Prawie w każdej religii historia powstania wszechświata zaczyna się od dźwięku. W filozofii Wschodu „aum” było pierwotnym pogłosem, który zapoczątkował istnienie. Natomiast w chrześcijaństwie Bóg powołał wszechświat do istnienia. W mistyce żydowskiej teksty o stworzeniu, takie jak Sefer Yetzirah , podkreślają znaczenie określonych liter hebrajskich. Również potężnych słów źródłowych używanych do stworzenia wszechświata.
Dźwięk stworzenia
Poza współczesną religią ta koncepcja „dźwięku stworzenia”. Nawet nauczana w starożytnych szkołach egipskich z Ptah, bogiem, który dał życie wszystkim swoim sercem i językiem.
Kiedy weźmiemy pod uwagę fizykę dźwięku, te historie o stworzeniu mają naprawdę dużo sensu. Dźwięk i materia są nierozerwalnie połączone. Ponieważ dźwięk nie jest w stanie podróżować przez próżnię kosmosu. Pewne medium fizyczne jest niezbędne nie tylko do jego generowania, ale także do rozchodzenia się jego fal — czy to ciała stałego, cieczy, gazu czy plazmy.
Ten podstawowy związek między dźwiękiem i wibracją, podstawowymi elementami i architekturą wszechświata był rozważany od niepamiętnych czasów. We współczesnym ezoteryzmie najlepszym tego przykładem są platońskie bryły (wielościany foremne, sześcian, czwrorościan itp.). Wywodzące się z idei Platona o niewidzialnym planie istniejącym w całym wszechświecie, który dyktuje strukturę fizycznej rzeczywistości. Bryły platońskie są dziś powszechnie uznawane i są istotnymi postaciami w tym, co nazywamy świętą geometrią.
Starożytni Grecy
Starożytni Grecy pomyśleli o tych bryłach, chociaż nie były one pierwsze. Kamienie o podobnych kształtach znaleziono w Szkocji 1000 lat wcześniej. Bądźmy szczerzy, starożytne hinduskie jantry wyraźnie przedstawiają tę samą koncepcję. Tak więc bez względu na to, komu przypisujemy zasługę, jest to wyraźnie archetypowa wiedza (czytaj gnoza) wymyślona przez wiele kultur.
Zasadniczo chodzi o to, aby traktować nasz wszechświat tak, jak okrąg lub sferę. Gdzie każdy punkt jest w równej odległości od środka lub źródła. W obrębie tego okręgu mogą dalej występować podziały wieloboczne — czworościan, sześcian, ośmiościan, dwunastościan, dwudziestościan i tak dalej. Te podziały, na kosmiczną skalę, są równoznaczne z różnymi wibracjami (dźwiękowymi, częstotliwościowymi lub energetycznymi). Na naszym uniwersalnym planie, które tworzą fundamentalne elementy i ich permutacje.
Jeśli przeskoczymy o jakieś tysiąclecia od myślicieli greckich, zaczniemy dostrzegać filozofującą inteligencję renesansową nad tymi powiązaniami. Polimatycy tacy jak Da Vinci, fizycy tacy jak Galileo i bardziej niejasny angielski naukowiec Robert Hooke zaczęli dokonywać wnikliwych obserwacji. Obserwacji naszej fizycznej rzeczywistości pod względem rezonansu, długości fal i możliwości wizualizacji dźwięku. Wszystko to położyło podwaliny pod rewolucyjne badania nad cymatyka.
Dźwięk i wibracja
Biorąc szklaną płytkę, pokrywając ją proszkiem likopodium i przesuwając łuk wzdłuż jej krawędzi, Hooke był zdumiony, gdy zaobserwował spontanicznie pojawiające się specyficzne wzory. Wkrótce potem niemiecki muzyk i fizyk Ernst Chladni powtórzył eksperymenty Hooke’a i udokumentował je dalej, nadając różnym aranżacjom ich tytułową nazwę — Chladni Figures.
Ale te niewiarygodnie symetryczne figury były nie tylko estetyczne… sto lat później dostarczyły kluczowej wskazówki dla ojca fizyki kwantowej, Erwina Schrödingera, gdy pracował nad podstawami mechaniki kwantowej. Stwierdzono, że wzorce węzłowe przedstawione przez figury Chladniego mają związek z równaniem Schrödingera w atomach jednoelektronowych, podczas gdy on wyobrażał sobie wzorce orbitalne elektronów. Nagle, przez pryzmat nauki materialistycznej, wyraźniej zarysował się leżący u podstaw związek między dźwiękiem, wibracją i materią.
Wkrótce potem szwajcarski naukowiec ze Szkoły Rudolfa Steinera w Zurychu podjął temat, w którym jego akustyczni poprzednicy przerwali i ukuł fascynujące badanie „cymatyka”. Wyposażony w nowoczesną technologię, Hans Jenny odkrył niesamowitą gamę figurek Chladniego, które mógł wyprodukować za pomocą oscylatorów kryształowych i urządzeń dźwięcznych, które działają w gamie dźwięków od ultra-niskich do ultra-wysokich częstotliwości.
Dziś nauka o cymatyce jest bardziej ekscytująca niż kiedykolwiek, ponieważ praktyczne zastosowania w medycynie mogą okazać się przydatnym narzędziem w zaawansowanych procedurach medycznych. Naukowcy wykorzystują cymatykę do obrazowania komórek rakowych w porównaniu z komórkami zdrowymi, aby zwiększyć skuteczność celowanych operacji chirurgicznych. Tymczasem inni naukowcy używają dźwięku, aby dosłownie odbudować ludzkie kości i inne tkanki.
Kontynuując te badania i odkrywając niesamowite możliwości, jakie dźwięk i wibracja ma do uzdrowienia, zdajemy sobie sprawę, jak fundamentalne jest to w każdym aspekcie naszej egzystencji. Czy może być również kluczem do naszej transcendencji?