Obudź swoje duchowe serce krok do przebudzenia

obudzenie-duchowe-serce

Zaktualizowano artykuł 28 listopada 2023

Duchowe przebudzenie serca

Pierwszym krokiem w kierunku duchowego przebudzenia jest zwrócenie uwagi na serce duchowe. Wszyscy są świadomi fizycznego serca, nieustannie pracującego organu, który krąży krew, dostarczając tlen i energię każdej komórce ciała. Znajduje się ono w lewej części klatki piersiowej i jest niezbędne dla przetrwania organizmu. Wiele osób jest także świadomych czakry Anahata, czyli sercowej, energetycznego ośrodka położonego w środku klatki piersiowej w subtelnej warstwie ciała. U wielu ludzi ten ośrodek jest częściowo lub całkowicie zablokowany, co prowadzi do różnych trudności fizycznych i emocjonalnych. Jednak najbardziej istotne jest serce duchowe, położone nieco na prawo od środka ciała. Jest ono widoczne jedynie dla zaawansowanych poszukiwaczy duchowych, którzy dążą do poznania prawdziwej istoty mieszczącej się w jego wnętrzu.

Duchowa esencja serca

Wielki indyjski święty, Śri Ramakryszna, odnosząc się do serca duchowego, stwierdził: „Nie pozwól, by świątynia twojego ciała pozostawała w ciemności. Oświetl ją lampą mądrości. W komnacie swojego serca zapal lampę wiedzy i spojrzyj na oblicze Boskości”.

Serce duchowe nie posiada fizycznej formy, co sprawia, że jest nieograniczone. Stanowi nasze połączenie z Boskością i przypomina wewnętrzne słońce, które promieniuje Boskim Światłem, oświetlając każdy aspekt naszego życia. Choć zawsze jest przebudzone i gotowe do kierowania nas ku oświeceniu, często zapominamy o jego obecności. Przez lata, a nawet całe życia, pozwoliliśmy, by zostało zasłonięte i ukryte. Niemniej jednak, podobnie jak słońce w pochmurny dzień, cierpliwie czeka na moment, gdy odsłonimy je.

Według Vedanty, istnieje delikatna nić z Czystej Miłości (Prem), łącząca nasze serce z Boskością. Ta nić reprezentuje esencję miłości i oddania, które są fundamentem Bhakti Jogi. Od początku istnienia tkwi ona w naszych sercach, ukryta pod warstwami ignorancji i cierpienia. Mimo wszystko, niezależnie od naszych działań i kierunku, w którym podążamy, to Boskie połączenie nigdy nie zostaje zerwane. To ono przynosi nam chwile bezwarunkowej miłości, budzi w nas tęsknotę duszy za radością i błogością oraz motywuje nas do duchowej podróży.

Budzenie się do duchowego serca

Duchowe serce jest nieustannie przebudzone. Proces, który nazywamy „przebudzeniem”, jest w rzeczywistości naszym indywidualnym uświadomieniem się Prawdziwej Jaźni, czyli odkryciem Boskiej Miłości w nas. Przywołując obraz, można to porównać do kostki lodu dryfującej w oceanie. Ta kostka symbolizuje ograniczoną miłość indywidualnego „ja”, podczas gdy otaczający ją ocean reprezentuje nieskończoną Czystą Miłość. Często sami stawiamy przed sobą bariery, trzymając się naszych ograniczonych przekonań, wątpliwości i lęków. Prawdziwe duchowe przebudzenie polega na ich zrzuceniu, na pozwoleniu sobie na scalenie z tym oceanem miłości.

Strach nas ogranicza, miłość natomiast rozszerza nasze horyzonty. Nasza duchowa podróż to proces ekspansji, proces zakochiwania się we wszystkim, co nas otacza. W Vedancie czytamy, że kiedy osiągniemy nasz ostateczny cel, cały wszechświat będzie wydawał się niczym drobinka kurzu w naszym nieskończonym sercu miłości. W tym miejscu żyjemy już pełnią duchowego serca, a nie ograniczeniami umysłu. Ego harmonizuje się z otoczeniem, a naszym przewodnikiem staje się jedynie miłość.

Droga do przebudzenia

Starożytni chrześcijańscy mistycy mówili o „sprowadzeniu umysłu do serca”. W praktyce polega to na uczeniu się myślenia sercem i kochania umysłem. W trudnych chwilach warto prosić serce o radę, a gdy pojawiają się negatywne myśli, warto skierować uwagę na coś, co nas cieszy. Niech miłość będzie fundamentem każdej myśli, każdego słowa i każdego czynu.

Jeśli podczas medytacji dżapa używasz mala (różaniec) do liczenia powtórzeń mantry, umieść go na palcu serdecznym prawej ręki i przesuwaj koraliki prawym kciukiem. Kciuk symbolizuje nasze połączenie z Boskością, a palec serdeczny jest źródłem czystego duchowego nektaru, połączonym z sercem przez kanał subtelnej energii zwanego Nektar Nadi. Manipulacja koralikami stymuluje ten kanał, co prowadzi do przepływu Boskiej Energii do serca, a stamtąd do reszty ciała.

Im więcej miłości ofiarowujesz innym, tym bardziej jesteś nią napełniony. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Kassel w Niemczech wykazały, że osoba medytująca nad wysyłaniem uzdrawiającej miłości do innej osoby emituje światło z obszaru klatki piersiowej, które wzrasta nawet 5000-krotnie. Stań się źródłem miłości i światła dla innych.

Siedząc w ciszy, wyobraź sobie, jak promieniujesz Czystą Miłością swojego duchowego serca w kierunku tych, których kochasz: rodziny, przyjaciół, współpracowników. Zobacz, jak ich serca rozjaśniają się w odpowiedzi. Pamiętaj, że ta miłość jest bezwarunkowa i nieosądzająca. Podziel się nią także z tymi, którzy stanowią dla ciebie wyzwanie. Myśl o tych, którzy są chorzy, przygnębieni, samotni, bezdomni, dotknięci wojną czy przemocą. Obejmij ich wszystkich swoją Czystą Miłością. Otocz całą naszą planetę tą bezwarunkową miłością, przynosząc jej uzdrowienie, pokój i nadzieję.

Ormus – kluczem do energetycznego pobudzenia?

Ormus, znany również jako ORME czy monoatomowe złoto, jest substancją, która stymuluje energię kundalini oraz energię chi. Dzięki temu może wspomagać praktyki duchowe. Wielu praktykujących uważa, że ułatwia on wejście w stan transu przed medytacją. Istnieje przekonanie, że ormus działa jako katalizator dla świetlistego ciała duchowego.

Bezwarunkowa miłość jako siła uzdrawiająca

Bezwarunkowa miłość nie osądza, jest czysta i niezmienna. Dlatego warto dzielić się nią nawet z tymi, którzy stawiają przed nami wyzwania. Warto myśleć o tych, którzy cierpią: chorych, przygnębionych, samotnych, bezdomnych czy dotkniętych wojną. Promieniowanie w ich kierunku Czystą Miłością może przynieść ulgę i pocieszenie. Otaczając naszą planetę tą miłością, możemy przyczynić się do jej uzdrowienia, przynosząc pokój i nadzieję wszystkim istotom.

Stłumione emocje, wątpliwości i lęki mogą blokować przepływ tej Czystej Miłości. Ważne jest, by stawić czoła tym lękom i pozwolić, aby uwolniły się. Praktykowanie słuchania bez oceniania oraz codzienna medytacja mogą pomóc w osiągnięciu tego stanu. Joga Sutry Patanjalego podkreślają, że serce otworzy się, gdy będziemy żyć w zgodzie z pewnymi zasadami: przyjaźnią wobec radosnych, współczuciem dla cierpiących, radością dla tych, którym się powiodło, i neutralnością wobec tych, którzy nas wyzywają.

Mądrość Śri Ramakryszny wskazuje drogę: „Wykonuj swoje obowiązki jedną ręką, a drugą trzymaj się Boga. Gdy obowiązki zostaną spełnione, trzymaj się Boga obiema rękami”. Bhagavad Gita podkreśla tę myśl, mówiąc o byciu równym wobec wroga i przyjaciela, wolnym od przywiązania, niezmienionym przez pochwały czy krytykę. Kryszna, jako wcielenie Boskości, przypomina: „Mieszkam w sercach wszystkich”.

Przebaczenie jako klucz do duchowego wzrostu

Brak przebaczenia skrywa serce duchowe, a jego konsekwencją jest cierpienie. Nieprzebaczanie pozwala drugiej osobie na pochłanianie naszej energii. Tymczasem przebaczenie uwalnia nas, otwierając drogę do pełnej miłości w przyszłości. Ważne jest, by oddzielić czyny od osób, które je popełniły. Może nie zawsze jesteśmy w stanie zaakceptować dane działanie, ale zawsze możemy przebaczyć osobie. W końcu każdy dostarcza nam lekcji, która sprzyja naszemu duchowemu rozwojowi. Warto być wdzięcznym za doświadczenia, jakie przynosi życie. Skupiając się na miłości i traktując ją jako przewodnika, warto pamiętać, że nic nie dzieje się przypadkowo. Wszystko ma swoją przyczynę i jest konieczne.

Odkrywanie czystej miłości w codzienności

Podążając ścieżką duchową, miłość rośnie wraz z ekspansją serca. Warto poszukiwać przejawów Czystej Miłości w codziennych doświadczeniach:

  • Czy kiedykolwiek, będąc w trudnej sytuacji, nagle poczułeś się bezpieczny lub doświadczyłeś obecności pełnej miłości?
  • Czy znałeś kogoś, kto doświadczył spontanicznej remisji choroby?
  • Czy pod wpływem piękna natury zatraciłeś poczucie czasu?
  • Czy kiedykolwiek czułeś się tak rozszerzony, że wydawało się, iż opuściłeś swoje ciało?
  • Czy zdarza się, że odczuwasz głęboką ciszę, być może tuż przed zaśnięciem?

Najwyższa wibracja, esencja naszego istnienia, to Czysta Miłość. Boska rzeczywistość, teraźniejszość, „Ja jestem”, mieszka w duchowym sercu. Chociaż możemy szukać chwilowego szczęścia w świecie zewnętrznym, prawdziwa, trwała miłość musi zostać najpierw odkryta w naszym wnętrzu. Jak mówiła duchowa nauczycielka Anandamayi Ma: „Gdy w powodzi twoich łez wewnętrzny i zewnętrzny świat stają się jednością, odnajdziesz Tę, której tak gorąco poszukiwałeś, bliżej niż najbliższe, w samym oddechu życia, w sercu każdego serca”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *